Nie tak dawno w Shoplo prowadziliśmy rekrutację na Junior Frontend Developera. Jednym z pytań, które pojawiało się dosyć często od kandydatów było – „czy oferujecie pracę zdalną”? Sama uwielbiam pracować z domu. Uwielbiam siedzieć w swoich czterech ścianach i skupiać się na zadaniach. Ale czy praca dla juniora to na pewno takie spoko rozwiązanie?
Możliwość pracy zdalnej w programowaniu to jeden z tych benefitów, który kusi. Wszakże możliwość pracy z każdego miejsca na świecie brzmi mocno hot 😉 . Kto by nie chciał siedzieć sobie w jakimś wygodnym i ciepłym miejscu, słuchać szumu fal i kodować? No znam takich, którzy na pewno by nie chcieli, ale znam też takich, który mocno dążą do takiej możliwości.
Ale czy aby na pewno dla osoby, która jest na początku swojej drogi praca zdalna to taki benefit?
Wydaje mi się, że nie koniecznie. Nie oszukujmy się, gdy zaczynasz swoją pracę jako junior, jesteś po prostu mega świeżakiem. Jesteś człowiekiem, który już coś tam wie, coś tam napisać potrafi, jednak Twój kod może pozostawiać wiele do życzenia.
Junior ma prawo nie wiedzieć masy rzeczy. Junior ma prawo mylić się i szukać rozwiązać – często samodzielnie. Ma prawo rozwiązywać zadania metodą prób i błędów. Ale junior ma też prawo zapytać kolegów/koleżanek starszych stażem o to, jak oni by to rozwiązali.
Jasne, zwolennicy pracy zdalnej powiedzą, że przecież można połączyć się przez internet i pogadać. Ale uwierzcie mi, nic nie zastąpi dwóch par oczu wpatrzonych w jeden monitor. Nic nie zastąpi krótkiego „ej ale jak to się robi?” czy „no szlag. dalej nie działa!”.
Praca zdalna zabiera Ci możliwość budowania bezpośredniej więzi z zespołem, którą dają ci wspólne papierosy, kawy, herbaty czy wspólne narzekania na niedziałający kod. Dzięki pracy w biurze w bardzo krótkim okresie możesz nabrać nowych umiejętności, które później będą mogły zaowocować, gdy już zdecydujesz się na pracę zdalną i będziesz sobie zdawał 100% sprawę z tego, jak taka praca wygląda. Gdy będziesz miał świadomość jak wygląda bilans Twoich zysków i strat, pracując w taki, a nie w inny sposób.
Wydaje mi się, że praca zdalna jest bardzo w porządku, ale dla osoby, która już samodzielnie ogarnia. Jasne, że nie wszystko. Ale ogarnia na tyle, że przez większość dnia jest w stanie efektywnie, samodzielnie pracować. I co ważniejsze – posiada samodyscyplinę na bardzo wysokim poziomie.
Ciał! Natka.
A ja się nie zgadzam. Pracując zdalnie jestem o wiele bardziej wydajny, nie stresuję się tak bardzo kontaktem bezpośrednim, nie męczę długimi dojazdami. W poprzedniej pracy nie miałem żadnej pomocy ze strony mitycznych starszych kolegów – po prostu przyjęto mnie do technologii, w ktorych nikt inny się nie specjalizował, a rozwiązania problemów potrafiłem sobie znaleźć sam. Wykonałem dwa projekty, które zewnętrzni seniorzy (już z mojej specjalizacji) ocenili bardzo dobrze. A byłem niby tylko mega swiezakiem. Równie dobrze mogłem pracować zdalnie, przynajmniej byłbym szczęśliwszy. Inna sprawa, że firma nie chciała płacić, więc musiałem póki co odejść z IT (bariera doświadczenia nie… Czytaj więcej »
Moim zdaniem praca zdalna juniorowi może zaszkodzić. Nie będzie mógł być blisko „problemów” życia codziennego programisty. Dodatkowo koledzy mogą szybko reagować i służyć radą.
Zawsze lepiej posiedzieć w biurze i wyciągnąć coś ciekawego nawet z rozmów przy kawie 🙂
Pozdrawiam, Mateusz Rus.
Zgadzam się z tym, że junior nie powinien pracować zdalnie, ponieważ bardzo dużo traci jeśli chodzi o rozwój.
Ogólnie praca zdalna ma swoje plusy i minusy. Plusem jest większa efektywność pracy (jeśli potrafimy kontrolować siebie w czterech ścianach), a minusem jest gorsza komunikacja (przez internet to nie to samo). Można pomieszać i pracować zdalnie tylko kilka dni w tygodniu (wtedy kiedy spotkania nie są istotne). Sam zastanawiam się nad takim rozwiązaniem.
Praca zdalna to przywilej, z którego nie wszyscy powinni korzystać (a zwłaszcza juniorzy). Niestety jest taki trend, że coraz więcej developerów chce pracować zdalnie, a nawet pracować zdalnie siedząc na plaży lub w jakimś jeszcze bardziej egzotycznym miejscu. Sam widzę po moim zespole gdzie mamy prawie samych doświadczonych devów i możemy korzystać z pracy zdalnej, że strasznie osłabia to komunikację. Niby jesteśmy online, niby zawsze możemy ze sobą pisać na chacie, czy zadzwonić, ale jednak to nie to samo. Brakuje tego, że stajemy na przeciwko siebie, widzimy czy ktoś rozumie o co go pytamy. Czasem trzeba coś narysować na tablicy,… Czytaj więcej »
Dokładnie, masz rację. Czasem ta interakcja bezpośrednia jest niezastąpiona. I mimo, że praca zdalna może być naprawdę super, to spotykanie się w biurze, wspólne omawianie projektów, wspólne szukanie rozwiązań jest bardzo potrzebne. I mocno, mocno wzmacnia team spirit.
Pracując w software house często pracuje się i tak dla zewnętrznych klientów. W mojej poprzedniej firmie każdy miał w zasadzie inny projekt, w którym i tak komunikował się zdalnie. A w biurze trzeba było siedzieć. Jedynie niektórzy (w tym ja) pracowali nad projektami stricte firmowymi. Nie zauważyłem żadnych zysków z bezpośredniego kontaktu, bo i tak rzadko ktokolwiek był w stanie pomóc coś więcej niż odsyłając do internetu. Osobiście oddałbym bardzo wiele za możliwość pracy zdalnej, ale nigdy nie było mi to dane, co więcej teraz nawet nie jest mi dane pracować w IT, które zdążyłem polubić :(.